Uspokajamy, to nie żaden zbliżający się statek obcych, to nie kometa, to nie asteroida. To jest planeta Wenus. Bardzo dobrze widoczna od 3 w nocy, aż do poranka, pięknie świeci na wschodnim niebie. Wenus, czasami zwana „Gwiazdą Wieczorną” lub „Jutrzenką”, zależnie od tego, czy pojawia się na niebie wieczorem czy rano, jest
Za nami rzadkie zjawisko astronomiczne, zwane paradą planet. We wtorek 28.03, Merkury, Wenus, Mars, Jowisz i Uran ustawiły się na niebie w jednej linii. Jeśli nie daliście rady go
Nocne niebo nad Łodzią - luty 2023. Kilka ważnych astronomicznych rocznic, na niebie ciekawe zjawiska i jasne gwiazdy, którym towarzyszyć będą planety. Do tego gromady gwiazd, czy ciekawe mgławice. To wszystko w najkrótszym miesiącu roku. Zerknijmy, co ciekawego czeka nas w lutym 2023.
Któż z nas nie lubi spoglądać wysoko w gwiazdy, w ten niebieski ocean rozciągający się wysoko nad naszymi głowami. W pogodną letnią noc, gołym okiem, możemy zobaczyć na niebie nawet kilka tysięcy gwiazd. Tworzą one na nim „wzory" zwane gwiazdozbiorami lub konstelacjami.
Orionidy w maksimum tworzą od 10 do ponad 20 meteorów na godzinę. Nie jest to więc deszcz w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale zgodnie z charakterystyką Orionid można liczyć na przelot szybkich obiektów (prędkość 66 km/s), które pozostawiają trwałe ślady na niebie, a czasem mogą owocować zjawiskami bolidu.
Na zwrotnikach z kolei Słońce w zenicie możemy zobaczyć w pierwszym dniu astronomicznego lata, 21 lub 22 czerwca, i zimy, 21 lub 22 grudnia. W Indiach, gdzie to zjawisko jest obchodzone niemal jak święto narodowe, turyści spoza krajów strefy międzyzwrotnikowej, w te dwa wyjątkowe dni, nazywane "dniem bez cienia" robią zdjęcia sobie
. W nocy z 3 na 4 stycznia 2022 roku na niebie wystąpi maksimum roju Kwadrantydów. To najbardziej wyczekiwane zjawisko astronomiczne w tym miesiącu. Kwadrantydy według zapowiedzi astronomów mogą okazać się spektakularnym zjawiskiem. Znawcy kosmosu, tacy jak autor bloga "Z głową w gwiazdach", Karol Wójcicki, wypatrują ich z niecierpliwością. Chociaż może to nie to samo co Perseidy, które możemy obserwować w sierpniową noc wpatrując się w niebo na plaży, ten rój meteorów w mroźną styczniową noc może zachwycić niejednego z także: Widmo Brockenu widziane z samolotu. Niezwykłe nagranie astrofotografaKwadrantydy - maksimum roju z 3 na 4 stycznia 2022 rokuNie każdy zdaje sobie z tego sprawę, ale noce spadających gwiazd mają miejsce średnio co kilka tygodni. To zjawisko związane z wędrówką komet, które po zbliżeniu się do Słońca nagrzewają się i tracą część swojej masy. Fragmenty, które od nich odpadły, są najczęściej niewielkie, a gdy wpadają do ziemskiej atmosfery, ulegają całkowitemu spaleniu. Z naszej perspektywy wygląda to tak, jakby gwiazdy spadały z są jednak wyjątkowe. Jak wyjaśnia Karol Wójcicki, źródłem roju jest najpewniej planetoida (196256) 2003 EH, która powstała w wyniku rozpadu komety. Co ciekawe, meteory tworzące rój zostały wyrzucone prawdopodobnie 500 lat temu. Poruszają się stosunkowo wolno, ale są bardzo aktywne. Istnieje więc możliwość, że w nocy z 3 na 4 stycznia 2022 roku zobaczymy aż 80 spadających gwiazd na godzinę. Rój Kwadrantydów - gdzie i jak obserwować?2 stycznia miał miejsce nów Księżyca, więc światło ziemskiego satelity nie będzie utrudniało obserwacji. Kwadrantydy najlepiej obserwować z dala od miasta. Ukażą się po wschodniej stronie nieba, tuż nad horyzontem. Jak podpowiada autor bloga "Z głową w gwiazdach", najłatwiej będzie je zobaczyć w drugiej połowie nocy. Miłośnicy nocnego nieba, którzy mają chęć obserwować to zjawisko, powinni więc bardzo ciepło się ubrać. Zobacz także: NASA chce tworzyć budowle z księżycowego pyłu. Nie zgadniecie, jak zamierza to osiągnąć Niewiele osób zdobywa w tym quizie maksymalną ilość punktów. Spróbujesz? Botanika. Czy owocnik trufli rośnie pod ziemią? tak nie
Starlinki nad Polską - co to są starlinki? Starlinki to rzędy świecących punktów przesuwających się po nocnym niebie, widoczne najczęściej nad południowym horyzontem w godzinach wieczornych lub nad ranem, są jednym z najciekawszych zjawisk - obok jasno świecącej Wenus - jakie możemy obserwować w ostatnim czasie. Nie mają one jednak nic wspólnego z UFO. Nie są to również gwiazdy. Tajemnicze punkty świetlne to sztuczne satelity Starlink, które wysyłane są na orbitę przez firmę SpaceX należącą do Elona Muska. Obecnie jest ich około 360. Zostały wystrzelone w pięciu seriach, więc za każdym razem możemy obserwować inną. Niewykluczone, że z biegiem czasu staną się one powszechnym zjawiskiem na niebie, gdyż firma planuje wysłać ich w kosmos aż 12 tysięcy. Jak wyglądają Starlinki? Zobacz na poniższym wideo: Jak i gdzie obserwować Starlinki w Krakowie Żeby obserwować satelity Starlink na niebie, nie trzeba mieć specjalistycznego sprzętu. Są one na tyle jasnymi obiektami, że można zauważyć je bez problemu. Będą to widoczne gołym okiem, poruszające się na tle gwiazd jasne punkty. Bardzo istotna przy obserwacji Starlinków jest jednak pogoda. Niebo musi być bezchmurne. Jeszcze lepiej, gdy znajdujemy się w miejscu pozbawionym tzw. "zanieczyszczenia świetlnego", czyli z dala od dużych źródeł sztucznego światła. W okolicach Krakowa dobrym punktem do obserwacji nocnego nieba są np. okolice Ojcowskiego Parku Narodowego. W samym Krakowie dobrym miejscem do obserwacji jest Las Wolski oraz Kopiec Krakusa. Żeby sprawdzić, gdzie w danym momencie znajdują się satelity Starlink i jak szukać ich na niebie, można wejść na stronę i podać swoją lokalizację. Wówczas otrzymamy tabelę z listą przelotów Starlinków, ich jasnością, czasem przelotów i wysokością nad horyzontem. Dostępna jest również dynamiczna wizualizacja wszystkich satelitów, które zostały już wysłane w kosmos. Wpadka prezydenta Dudy. Poloniści łapią się za głowę
Co kilka miesięcy na niebie pojawia się jasna gwiazda. Czasem jest na wschód, jasno rano przed wschodem słońca. Innym razem można to zobaczyć na Zachodzie zaraz po zachodzie obserwatorzy gwiazd wiedzą, że to wcale nie jest gwiazda, to oczywiście Wenus. Ta okropna bliźniacza planeta, otoczona toksyczną duszącą atmosferą przegrzanego dwutlenku węgla. Na chwilę staje się czwartym najjaśniejszym obiektem na niebie: po Słońcu, Księżycu i Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, jeśli można w to ciemnym niebie Wenus robi się tak jasna, że można nawet przeczytać o niej niedoświadczeni obserwatorzy gwiazd nagle zauważają tę superjasną gwiazdę na niebie. Dlaczego nigdy wcześniej tego nie zauważyli? Czy zawsze tak było tuż obok Księżyca? I właśnie wtedy UFO woła na nosha (CC BY-SA Wiem, że żaden z nich nie będzie oglądał tego filmu. Ale dla wszystkich innych, nawet lekko zainteresowanych nauką tutaj, zagłębimy się w orbitę Wenus, jak w końcu odkryliśmy, co to jest, jak można obserwować planetę i kilka fajnych sztuczek, które Wenus może kilka artykułów na czym właściwie jest planeta Wenus i dlaczego to jest tak do bani. Wiesz, niekontrolowany efekt cieplarniany, który daje planecie 90-krotność ciśnienia atmosferycznego Ziemi na powierzchni. To piec o temperaturze 462 stopni, gdziekolwiek jesteś, z deszczem kwasu radarowy Wenus wykonany przez sondę Magellan, z kilkoma lukami wypełnionymi przez orbiter Pioneer Venus. Źródło: NASA/JPLNie, nie będziemy rozmawiać o odwiedzeniu tego miejsca. Zamiast tego porozmawiamy o patrzeniu na to z daleka i o tym, jak zmieniło to całe nasze rozumienie naszego miejsca w Układzie to oczywiście druga planeta od Słońca. Ale przez większość historii ludzkości nikt tak naprawdę nie rozumiał, co to było. Łatwo to zobaczyć na niebie, nawet jeśli mieszkasz w jednym z najbardziej zanieczyszczonych światłem miast na cywilizacje próbowały zmagać się z tym, na co patrzyły, i oczywiście zakładały, że dzieje się coś nadprzyrodzonego. Prawdopodobnie mroczni i mściwi bogowie wędrujący po niebiosach, wpatrujący się w nas swoimi paciorkowatymi oczami. Sądząc, zawsze sądząc. Niektóre cywilizacje zorientowały się, że jest to jeden obiekt, podczas gdy inne wierzyły, że patrzą na dwa oddzielne przykład starożytni Grecy nazywali poranną edycję WenusFosfor, „Przynoszący światło”, i nazwali gwiazdę wieczornąHesperos„Gwiazda wieczoru”. Potem zdali sobie sprawę, że to pojedynczy obiekt i zmodernizowali go doAfrodyta, bogini miłości. Rzymianie zamienili to w Wenus i nazwa się systemu kopernikańskiego autorstwa Andreasa Cellariusa z Harmonia Macrocosmica (1708). Źródło: domena publicznaStarożytni astronomowie zakładali, że Ziemia jest centrum Wszechświata, a wszystkie planety, a nawet Słońce i gwiazdy krążą wokół nas. ale Mikołaj Kopernik odkrył prawdziwą naturę Układu Słonecznego na początku XVI wieku. Słońce znajdowało się w centrum Układu Słonecznego, a wokół niego krążyły wszystkie planety, w tym była fajna historia i dobrze pasowała do ruchów planet, jednak najlepsze dowody pojawiły się prawie sto lat później, kiedy Galileusz skierował swój pierwszy prymitywny teleskop na Wenus i zdał sobie sprawę, że planeta przechodzi fazy, tak jak Księżyc. W rzeczywistości za pomocą małego teleskopu możesz to wszystko potwierdzić dla z planet krąży wokół Słońca. Merkury i Wenus krążą bliżej Słońca, potem Ziemi, a potem reszty planet. Kiedy obserwujemy Wenus, patrzymy do wewnątrz, w dół, w kierunku Słońca. Kiedy widzimy resztę planet, patrzymy na zewnątrz, z dala od analogią jest wyścig samochodowy. Jeśli jesteś na trybunach, obserwując te samochody, które jeżdżą w kółko, obracasz głowę w przód iw tył, gdy samochody bezsensownie krążą przed tobą. Ale żeby zobaczyć samochody na obwodnicy toru wyścigowego, musisz rozejrzeć się dookoła. Ma sens?Orbity Ziemi i Wenus wokół Słońca. Źródło: Piaskownica Wszechświata ²Oto uproszczona wersja Układu Słonecznego, z tylko Ziemią, Wenus i Słońcem. Ziemia, jak zapewne wiecie, potrzebuje nieco ponad 365 dni, aby okrążyć Słońce, podczas gdy Wenus potrzebuje tylko 225 dni, aby zakończyć oznacza, że Wenus wykonuje więcej niż 3 orbity za każdym razem, gdy Ziemia kończy 2. Co oznacza, że zawsze widzimy Wenus pod różnymi kątami w porównaniu ze jest po tej samej stronie Słońca co my. Innym razem jest odwrotnie. A czasami Wenus znajduje się po jednej lub drugiej stronie Słońca. Przez około 9 i pół miesiąca Wenus jest gwiazdą wieczorną, która rozjaśnia się do maksimum, a następnie spędza kolejne 9 i pół miesiąca jako gwiazda wszystkie trzy są ustawione w jednej linii, astronomowie nazywają to koniunkcją. Jest to koniunkcja wyższa, jeśli Wenus znajduje się po przeciwnej stronie Słońca, i koniunkcja dolna, jeśli znajduje się między nami a Wenus znajduje się po obu stronach, mierzymy jej wydłużenie, wschodnią lub zachodnią. Ponieważ Wenus krąży blisko Słońca, absolutne maksimum, jakie może uzyskać, to wydłużenie o 47 stopni. Zrób trójkąt, w którym jedną linię wskazujesz na Słońce, a drugą na Wenus, kąt tego trójkąta nie może być większy niż 47 dlatego zawsze widzimy Wenus stosunkowo blisko Słońca na niebie. Możesz oglądać 360 stopni, ale Wenus nigdy nie opuszcza 90 z Wenus. Źródło: Statis Kalyvas - program VT-2004Teraz przejdźmy do faz. Podobnie jak Księżyc, kiedy Wenus znajduje się pomiędzy nami a Słońcem, wtedy całe światło pada po drugiej stronie Wenus. Strona skierowana w stronę Słońca, ale odwrócona od nas. Oczywiście Wenus jest również ukryta przez blask Słońca, co oznacza, że tak naprawdę nawet jej nie widzimy. Odwrotnie dzieje się, gdy znajduje się po drugiej stronie Słońca. Z naszej perspektywy byłby w pełni oświetlony. Szkoda, że nie widzimy tego w całym tym kiedy Wenus jest po obu stronach, w końcu możemy ją zobaczyć. W miarę jak zmienia się nasza perspektywa, widzimy coraz więcej oświetlonej planety, a mniej w cieniu. Widzimy fazy. Możemy zobaczyć półksiężyc Wenus, ćwiartkę Wenus lub garbatą Wenus jest prawie całkowicie oświetlona, w rzeczywistości jest najciemniejsza, ponieważ jest tak daleko. Następnie, gdy porusza się coraz wyżej na niebie, widzimy go mniej oświetlony, ale większą ogólną powierzchnię, więc staje się jaśniejszy. Punktem maksymalnej jasności, kiedy świeci jaśniej niż prawie każdy inny obiekt na niebie, jest moment, w którym widoczna jest dla nas największa powierzchnia Wenus. Astronomowie nazywają to największym oświetlonym jest teraz piękna wieczorem, kiedy nagrywam ten film. Tak jasnego na wieczornym niebie zobaczymy dopiero w sierpniu 2017 roku, a następnie w marcu 2020 roku. Więc wyjdź i ciesz się nim, póki Wenus przechodzi bezpośrednio przed Słońcem, jest to tranzyt planetarny. Ostatni raz zdarzyło się to w 2012 roku, a wcześniej w 2004 roku. Niestety, następny tranzyt Wenus nastąpi dopiero w 2117 roku. Jestem pewien, że nadal będę w pobliżu, żyjąc tym w moim ciele by się zastanawiać, dlaczego nie ustawiają się w linii za każdym razem, gdy Wenus przechodzi między Ziemią a Słońcem. To dlatego, że zarówno Ziemia, jak i Wenus są lekko pochylone na swoich orbitach. Czasami widzimy Wenus nad Słońcem, gdy znajduje się dokładnie naprzeciwko nas, innym razem znajduje się pod Słońcem. Dopiero po ponad 100 latach ponownie ustawiają się w tranzyt Wenus. Źródło: NASA/Centrum Lotów Kosmicznych Goddarda/SDOOkazuje się, że tranzyty Wenus dały nam jedne z najcenniejszych odkryć w historii wiemy, że Słońce jest oddalone o około 150 milionów kilometrów. Ale przez długi czas nie mieliśmy pojęcia, jak daleko są planety. Wiemy, jak daleko wszystko jest w stosunku do wszystkiego innego, ale nie w kategoriach 1663 szkocki matematyk James Gregory obliczył, że dokonując bardzo dokładnych pomiarów tranzytów Wenus lub Merkurego, można użyć trygonometrii do obliczenia rzeczywistej odległości Ziemi od Słońca. Słynny astronom Edumund Halley wykonał jeszcze bardziej szczegółowe obliczenia i zasugerował miejsca na Ziemi, z których można dokonać w XVIII wieku astronomowie zorganizowali się na tyle, by dokonywać pomiarów na całym świecie podczas tranzytu próbowali obserwować tranzyt Wenus w 1761 roku, ale warunki pogodowe były dość złe. Jednak w tranzycie 1769 astronomowie zostali wysłani do różnych zakątków globu. W Kanadzie, Norwegii i na południowym Pacyfiku. Walczące ze sobą narody umożliwiły astronomom bezpieczne przejście statkami przez strefę obserwatorzy wykonali 4 obserwacje: kiedy Wenus dotykała krawędzi Słońca, kiedy była w pełni wewnątrz, kiedy dotykała drugiej strony i kiedy była całkowicie na wszystkie te pomiary na Ziemi, astronomowie obliczyli, że odległość od Ziemi do Słońca wynosiła 93 726 900 mil angielskich. Najbardziej dokładna liczba, jaką mamy dzisiaj, to 92 955 000 mil, czyli około 150 milionów kilometrów. Spadli tylko o około 1%. Nie jest odległość Ziemi od Słońca, mogliśmy obliczyć odległość do innych planet, a nawet do innych gwiazd. Wszystko dzięki jest jedną z najbardziej niezawodnych towarzyszek, jakie mamy na nocnym niebie. Jasne, to piekielny świat śmierci, ale z naszej perspektywy tu, na Ziemi, naprawdę fajnie jest na niego patrzeć. Nie przegap kolejnej okazji, aby zobaczyć Wenus na własne oczy. A jeśli możesz, weź teleskop i zobacz, jak planeta przechodzi przez swoje fazy. Nie miałeś okazję zobaczyć ostatni tranzyt Wenus w 2012 roku? Podaj mi szczegóły swojego doświadczenia w (dźwięk): Pobierać (Czas trwania: 10:44 — 3,8 MB)Subskrybuj: Podcasty Apple | RSS Podcast (wideo): Pobierać (Czas trwania: 10:47 — 140,7 MB)Subskrybuj: Podcasty Apple | RSS
Disney+ z pierwszymi filmami z kategorii „R”. Tym samym wszystkie treści na platformie już nie są tylko dla dzieci i młodzieży. Nie subskrybujesz Disney+, bo to serwis dla dzieci? Jeśli tak uważałeś, to platforma streamingowa Myszki Miki właśnie udowadnia, że jest zupełnie inaczej. Serwis właśnie ogłosił dodanie filmów „Deadpool” i „Logan”, czyli produkcji, które zdecydowanie nie są treściami, jakie chcielibyśmy pokazywać najmłodszym. Filmy dodane zostały w Stanach Zjednoczonych, w serwisie partnerskim Hulu. Aby obejrzeć te produkcje użytkownicy muszą nieco zmienić preferencje kontroli rodzicielskiej dla każdego profilu na Disney+. Produkcje te oznaczone są kategorią „R”, a więc przeznaczone są dla dorosłych widzów. fot. Disney+ Niedawno do Disney+ dodane zostały również produkcje, które przez lata kojarzone były raczej z Marvelem. Są to jedne z najlepiej przyjętych przez widzów seriali w uniwersum Marvela. Warto podkreślić, że w najnowszej fali produkcji zapowiedzianych przez Marvela pojawi się między innymi film o przygodach Daredevila z Charliem Coxem, który swoją grą zjednał serca nawet najbardziej wymagających widzów. Disney+ ciągle się rozkręca. Od samego początku możemy korzystać z całego mnóstwa treści jakie udostępnione zostały w dniu premiery. Wiele produkcji dostępnych jest w rozdzielczości 4K, ze wsparciem dla HDR i Dolby Atmos. Dodając do tego niską cenę, nie mam wątpliwości, że Disney+ może być bardzo mocnym rywalem dla Netflixa, który jest w coraz większych opałach. Źródło: FlatpanelsHD
Fot. Ole Nielsen/CC BY-SA Styczeń szykuje nam wiele atrakcji, pośród nich maksimum aktywności Kwadrantydów, lornetkową kometę oraz dobrą widzialność większości planet. Po przesileniu zimowym dni stają się coraz dłuższe. W Warszawie, w pierwszy dzień Nowego Roku, Słońce wzejdzie o 7:45, a zajdzie o 15:35. Natomiast 31 stycznia wschód nastąpi o 7:18, a zachód o 16:22. W styczniu nasza dzienna gwiazda wstępuje w znak Wodnika. Dnia 2 stycznia o godzinie 22:30 naszego czasu, Ziemia znajdzie się w peryhelium, czyli w punkcie swojej orbity najbliższym Słońcu i oddalonym od niego o 147 milionów kilometrów. Kolejność faz Księżyca w styczniu jest następująca: ostatnia kwadra - 5 I o godz. 4:58, nów - 11 I o godz. 20:44, pierwsza kwadra - 19 I o godz. 0:45 i pełnia - 27 I o godz. 5:38. Najbliżej Ziemi Srebrny Glob znajdzie się 10 stycznia o godzinie 11:20, a najdalej 22 stycznia o godzinie 11:45. Merkury i Pluton znajdują się na sferze niebieskiej blisko Słońca i ich obserwacje w styczniu nie są możliwe. Kończy się sezon na poranne obserwacje Wenus. Na początku miesiąca, godzinę przed wschodem Słońca Gwiazdę Poranną zobaczymy około 5 stopni nad południowo-wschodnim horyzontem, pod koniec miesiąca planeta zginie w blasku naszej dziennej gwiazdy. Dla odmiany Mars jest widoczny wieczorem lecz warunki do jego obserwacji także są trudne. Godzinę po zachodzie Słońca Czerwoną Planetę widać tylko około 5 stopni nad horyzontem. Wciąż panują świetne warunki do obserwacji Jowisza. Planetę widać przez pierwszą połowę nocy i sporą część drugiej połowy. Świeci ona jasno w konstelacji Byka. Rankiem możemy obserwować Saturna. W styczniu widać go na granicy gwiazdozbiorów Wagi i Panny. Uran znajduje się w gwiazdozbiorze Ryb i widać go wieczorem. Choć w świetnych warunkach można go dojrzeć gołym okiem, do jego obserwacji lepiej użyć lornetki. Podobnie jest z Neptunem. Dysponując lornetką możemy odnaleźć go w konstelacji Wodnika. Ta sama lornetka może posłużyć nam do obserwacji planety karłowatej Ceres i planetoidy Westa, które świecą stosunkowo jasno w konstelacji Byka. W pierwszej połowie nocy możemy wybrać się na obserwacje komety C/2012 K5 (LINEAR), która jest w zasięgu lornetek klasy 7x50 czy 10x50. W pierwszej połowie stycznia przemieści się ona przez konstelacje Rysia, Woźnicy i Byka. W pierwszej dekadzie stycznia możemy podziwiać meteory z jednego z najciekawszych i najaktywniejszych rojów nieba - Kwadrantydów. Standardowe maksimum aktywności oczekiwane jest w nocy z 3 na 4 stycznia. Na pewno warto wyjść na obserwacje w drugiej połowie tej nocy, choć w obserwacjach będzie przeszkadzał Księżyc tuż przed ostatnią kwadrą. Polub WP money na Faceboku:
co możemy zobaczyć na niebie