Poniżej mniej lub bardziej dokładne szkice projektów. Przepraszam, ale z braku czasu na razie tylko takie schematyczne opisy. Kotek goni myszkę Zadanie do wykonania: Na planszy mają być dwa duszki (obiekty): Kotek i myszka Kotek ma poruszać się sam, w kierunku myszki z jakąś tam powolną prędkością. Myszka ma poruszać się Strach i Imaginacja to personifikacja rozterek i wahań uczestników powstania listopadowego, którzy do końca mieli wątpliwości. Z tego powodu nie dali rady porwać reszty społeczeństwa do walki. Strach i Imaginacja to ucieleśnione przeżycia wewnętrzne bohatera, portretują stany jego duszy, odzwierciedlają myśli i emocje. Strach na wróble przykuśtykał, muzykuje na patykach. Poczęstujmy go raz-dwa za to, że tak pięknie gra. Kartofle z ogniska… Ruda jesień z boku zerka, wiatr wysypał sól z papierka. Nie ma soli, no to nie, niesolone też się zje. Kartofle z ogniska… ROZMOWA Z MYSZKĄ Myszko, myszko z norki mysiej, co dziś miałaś w jadłospisie? Klasa pierwsza się nie spóźnia, chociaż jest najmłodszą z klas. Klasa I się nie spóźnia, zawsze w szkole jest na czas. Oczyszczone już ubranie, but jak lustro każdy lśni. Jeszcze tylko zjeść śniadanie, i do szkoły raz, dwa, trzy. Wszystkie dzieci razem: Klasa I się nie spóźnia… Wiersz pt. „Rozmowa na szkolnym podwórku”. Znajdujesz się na stronie wyników wyszukiwania dla frazy W naszej klasie w czasie przerwy Stach. Na odsłonie znajdziesz teksty, tłumaczenia i teledyski do piosenek związanych ze słowami W naszej klasie w czasie przerwy Stach. Tekściory.pl - baza tekstów piosenek, tłumaczeń oraz teledysków. serce skacze, gdy czuje strach, uszy słyszą strachliwy dźwięk, zaś oczy wypatrują w drzwiach… Stach już mnie dogania, tuż, tuż, ostatnim tchem uciekam wręcz, czuję ten bojaźliwy chłód, budzę się, dobrze, że to sen. Sławomir Stankiewicz . "Żyję w ciągłym strachu". Jak przestać się bać? Pytamy psychologów Opublikowano: 08:10Aktualizacja: 08:55 „A jeśli stracę pracę? Jeśli zachoruję? A jeśli on odejdzie? Co wtedy? To może stać się już jutro!” ‒ podobne myśli kłębią się w głowie niemal każdego. Czasem jednak zdroworozsądkowa czujność przybiera zupełnie niezdrową formę. Dwa rodzaje strachuDlaczego boimy się za bardzo?Strach – zagrożenie dla zdrowiaJak zmniejszyć strach? Utrata pracy, zdrowia, związku, pieniędzy, samochodu, mieszkania – to obawy, które według psychologów towarzyszą nam najczęściej. Dotyczy to zwykle tych kwestii, które są dla nas w życiu najważniejsze i których brak byłby dla nas odczuwalny. Ze zdroworozsądkowego, logicznego punktu widzenia obawy najczęściej nie są uzasadnione. Jak pokazało badanie przeprowadzone przez psychologa Roberta Leahy’ego z Weill Cornell Medical School, 85 proc. zmartwień nie ma tak złych skutków, jakich się wcześniej obawialiśmy. Jeśli nawet dochodzi do najgorszych scenariuszy, to w 79 proc. przypadków uczestnicy badania wskazywali, że poradzili sobie z tym lepiej, niż się spodziewali. Leahy twierdzi, że codziennego martwienia się doświadcza 38 procent z nas. Dwa rodzaje strachu Strach kreowany przez mózg to rzecz pierwotna – ma na celu ochronę przed cierpieniem, bólem i ma zapewnić przeżycie. Mimo że tego typu myśli są bardzo nieprzyjemne i mogą nas wprawiać w przygnębienie, mają też swój pozytywny wymiar. ‒ Dzięki takim obawom możemy się bardziej starać, motywować, rozwijać i troszczyć o to, co istotne – zaznacza Barbara Michno-Wiecheć, psycholog psychotrapeuta, założycielka Gabinetu Psychologicznego „Drugi Brzeg” w Krakowie. W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję: Zdrowie umysłu Deep Focus from Plants 60 kaps. wegański 45,00 zł 90,00 zł Zdrowie umysłu, Odporność, Good Aging, Energia, Beauty Wimin Zestaw z głębokim skupieniem, 30 saszetek 139,00 zł Zdrowie umysłu Good Sleep from Plants 60 kaps. wegański 45,00 zł 90,00 zł Zdrowie umysłu Naturell Ashwagandha, 60 tabletek 18,15 zł Zdrowie umysłu Miralo, Suplement diety wspomagający odporność na stres, 20 kapsułek 20,99 zł Problem zaczyna się wtedy, gdy lęk nie jest motywujący, lecz paraliżuje nasze codzienne życie. Zamartwianie jest uciążliwe i towarzyszy nam niemal w każdej minucie dnia, w której akurat nie jesteśmy zajęci czymś innym. – Najczęściej zaczyna się to niewinnie, właśnie nasilającym się zamartwianiem. Trudności pojawiają się wtedy, gdy nasze życie psychiczne koncentruje się głównie lub wyłącznie na tym obszarze, wtedy dochodzą do tego trudne emocje, myśli, ale również objawawy somatyczne, czyli różnego rodzaju bóle, które nie są potwierdzone medycznie – mówi Barbara Michno-Wiecheć. Dlaczego boimy się za bardzo? Ciągłe obawy mogą wynikać ze zbyt dużej wyobraźni – nasz umysł tworzy w głowie różne scenariusze, najczęściej te złe, które wcale nie muszą się wydarzyć. Wychodzimy z założenia, że martwiąc się, możemy zapobiec przykrym zdarzeniom lub wcześnie je zatrzymać. Obawom mogą służyć także nawykowe myśli i przekonania, których „nabawiliśmy się” nawet wiele lat temu, np. „nie można mieć wszystkiego” albo „jeśli teraz wszystko układa się dobrze, to na pewno coś za chwilę się zawali”. Przyczyna może leżeć również w naszych potrzebach, takich jak np. potrzeba akceptacji, bezpieczeństwa, sprawstwa czy przynależności. Obawiamy się zatem, że poczucie stabilności i bezpieczeństwa przestanie istnieć, jeśli zaryzykujemy zmianę pracy. Niepokoimy się, że stracimy poczucie bycia akceptowanymi i kochanymi, kiedy pokłócimy się z partnerem lub partnerką albo kiedy będziemy bardziej asertywni w związku Igor Rotberg / psycholog Jak pokazują badania opublikowane w „Personality and Individual Differences”, problem nadmiernego martwienia się może być powiązany ze sprawnością umysłu. Przeanalizowano przypadki 126 osób, które opowiedziały o swoich doświadczeniach związanych z obawami i fobiami społecznymi. Uczestników przebadano też pod kątem ilorazu inteligencji. Osoby, które jako prawdziwe wskazywały zdanie „zawsze się o coś martwię”, wypadały w testach na inteligencję zdecydowanie lepiej. Strach – zagrożenie dla zdrowia Zamartwianie się odczuwa silnie także nasz organizm. – Z badań wiemy, że wydziela się wtedy kortyzol, czyli hormon wytwarzany przez korę nadnerczy, który wpływa na wiele funkcji w naszym organizmie, np. osłabia aktywność układu odpornościowego czy zwiększa działanie adrenaliny. Niepokój może powodować również aktywizację układu współczulnego, co powoduje przyspieszone bicie serca, szybszy oddech, napięcia niektórych grup mięśni czy zwężenie naczyń krwionośnych – tłumaczy Igor Rotberg. Mogą się pojawić również zaburzenia snu, zaburzenia hormonalne, wysypki, problemy w sferze seksualnej. Eksperci zaznaczają, że chcąc zagłuszyć swój strach, wiele osób wpada w uzależnienia od jedzenia, alkoholu lub papierosów. Obawy mogą być także wstępem do depresji. Jak zmniejszyć strach? Psychologowie nie pozostawiają złudzeń – choćbyśmy mocno się starali, lęk nie zniknie całkowicie. ‒ Oczekiwanie, że nigdy nie będziemy się bać, jest z góry skazane na rozczarowanie. Odwagą bowiem nie jest nieodczuwanie lęku, lecz działanie pomimo jego doświadczania – mówi Igor Rotberg. Z obawami możemy próbować sobie radzić. Jednym ze sposobów jest wyobrażanie sobie pozytywnych scenariuszy zamiast tych negatywnych. Nie analizuj więc przyszłego rozpadu związku lub strasznej choroby, pomyśl, że innym scenariuszem, który równie dobrze, a nawet z większym prawdopodobieństwem może się zrealizować, jest życie w pełnym zdrowiu i w szczęśliwym związku. Igor Rotberg Oczekiwanie, że nigdy nie będziemy się bać, jest z góry skazane na rozczarowanie. Odwagą bowiem nie jest nieodczuwanie lęku, lecz działanie pomimo jego doświadczania Istnieje też podobna, aczkolwiek odwrotna taktyka, proponowana przez Dale’a Carnegie w książce „Jak przestać się martwić i zacząć żyć”. Zastanów się, co najgorszego mogłoby się stać w danej kwestii, i spróbuj to przyjąć, pogodzić się z tym. Przemyśl, co wtedy należałoby zrobić, jakie kroki trzeba byłoby podjąć, by wyjść z problemu lub uczynić go mniej uciążliwym. Konkretne, zadaniowe podejście nawet do wyimaginowanego problemu może przynieść zaskakująco sporo ulgi. Problem przestaje być czymś nieokreślonym, tajemniczym, a przybiera konkretną formę. Jeśli masz możliwość zapobieżenia scenariuszom tworzonym w głowie, zrób to, co możesz zrobić, by uspokoić swoje myśli i sumienie. Obawiając się utraty pracy, możesz np. dbać o podwyższenie kompetencji dzięki kursom zawodowym, martwiąc się o przyszłość dojrzewającego dziecka ‒ umówić się z psychologiem rodzinnym. Jeśli jednak na daną kwestię nie masz wpływu (np. zdrowie najbliższych), po prostu to zaakceptuj. Zwyczajnie przyjmij, że nie możesz w życiu kontrolować absolutnie wszystkiego i czasem po prostu trzeba zgodzić się na to, co przyniesie życie. Miej jednak w tyle głowy, że niezależnie od okoliczności na pewno udźwigniesz wszystko i w trudnych sytuacjach możesz liczyć na pomoc rodziny, przyjaciół, bliskich. Taka świadomość również poprawia nastrój. Postaw na liczby. Zaskoczy cię fakt, w jak niewielkim procencie w stosunku do ogółu populacji dochodzi do katastrof lotniczych lub zapadania na śmiertelne, wyjątkowo trudne do wyleczenia choroby. Uświadomisz sobie, że przynajmniej według rachunku prawdopodobieństwa możesz czuć się w miarę spokojnie i bezpiecznie. Dość zaskakujący sposób na walkę z lękiem proponuje Robert Leahy w tekście na Zaleca, by powtarzać tak długo straszną dla nas myśl, aż… stanie się nudna. Jeśli więc obawiamy się nowotworu, Leahy radzi stanąć przed lustrem i powtarzać: „Mogę umrzeć na raka, mogę umrzeć na raka…”. Jak twierdzi, po wielokrotnych powtórzeniach to stwierdzenie straci swoją moc, znaczenie i nie będziemy przywiązywać już do niego takiej wagi. Skup się na tym, co dzieje się tu i teraz w twoim życiu. Doceń to, co masz, co udało ci się osiągnąć, to, co dzieje się w twoim życiu pozytywnego. Nie ma sensu myśleć o tym, co wydarzy się jutro, pojutrze lub za rok, bo odbiera to nam przyjemność z doświadczania tego, co dzieje się właśnie w tej sekundzie. Szukaj przyjemności w codziennych czynnościach, jak picie kawy czy pójście na spacer. Zamartwianiem się w żaden sposób nie wpłyniesz na przyszłość, a zupełnie niepotrzebnie psujesz sobie obecny moment. Zobacz także Marcin Kozłowski Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy Moje myśli zabłąkane jak zawsze,Dzisiaj raczej jestem w bagnie, na dnie. Nie mogę odpocząć we śnie, tak bardzo męczą mnie te w mojej głowie jęczą, są strasznie mojej głowie żyletka już się sama wcale nie szkoda mi tu ogarnąć się?W koło przeszkody, przeszkadzają istnieć to samo przeszkadza i Ci?Świat kłamstwa i obłudy,doprowadzają już czasem do męczą optymizm już i tak głuchy chaos, wrzaski i wpadłam w potrzaski złych myśli. Słychać cicho tętnienie mojego serca,ktoś mi w nim ostro dziurę ledwo funkcjonuje, wszystkie barwy są duszy nastrój zimny, chłodny a do ucha docierać będzie marsz żałobny. Pracując ponad dwadzieścia lat w zawodzie, zauważyłam narastający wśród młodszych uczniów problem. Są często przygotowani do sprawdzianów i kartkówek, jednak ich wiedza z czasem zaciera się. Moje krótkie rymowanki i wierszyki z pewnością przyśpieszą i pozwolą utrwalić wiadomości z zakresu gramatyki, ortografii czy edukacji społeczno – przyrodniczej. Uatrakcyjnią także przerwy śródlekcyjne. Dzieci w mojej klasie znały alfabet „śpiewająco”. Każdy wygrywał na dzwonkach i jednocześnie „śpiewał” alfabet według ustalonej melodii. Poniższą rymowankę można wykorzystać na przerwie śródlekcyjnej. Dzieci wykonują podczas recytacji wers- machają ręką ze wskazującym palcem( ruchem wahadłowym) i pokazują następnie siedem palców,2 wers-otwartą dłonią dotykają klatki piersiowej,3 wers-przeciągają się, jak po wstaniu z łóżka,4 wers-udają, że się ubierają, ostatnim wersie –przeskakują kilkakrotnie obunóż wyimaginowaną „kałużę”.Może również dla odmiany jedno dziecko mówić, a pozostali uczniowie gestykulują. "Nie jestem mały skrzat"Nie jestem mały skrzat- skończyłem siedem miejcie to na uwadze, że sam sobie się obudzę w porę,Sam się porządnie ubiorę,Sam myję uszy i szyję,Sam sobie guzik przyszyję,A nawet cztery wszystkie kałuże i doły, kiedy rano sam idę do plastyczne inspirowane wierszem"Wiosenny deszczyk"będą z pewnością barwne i pełne ekspresji."Wiosenny deszczyk"Idę ulicą w strugach deszczu, wciąż pada i pada...Ale mi deszcz niestraszny, parasolkę różową rozkładamI świat już pięknieje w oczach – kropelki wody niczym kryształki się mienią,Klomby i trawniki bardziej się zielenią,Kwiaty piją deszczówkę, kielichy nastawiając unoszą się ku górze i śmieje się do mnie świat kałuży przegląda się ptaszek bardzo radosny,Czy to z powodu nadejścia wiosny?Uczniowie mają kłopot z zapamiętaniem wszystkich samogłosek. Wprowadzamy rymowankę, dzięki której już nigdy nie pomylą się. Dziecko musi jednak mówić i pisać jednocześnie (litery w kole).Na końcu(ostatni wers) łączy linią wszystkie litery- powstaje litera „o”. Przypominamy, że głoski słyszymy, a litery piszemy. Zwracamy uwagę na u,ó –jedna głoska, dwie litery."Samogłoski znam"Samogłoski znam –wymienię je sam:a, e –samogłoski dwie,(ó, u), i, y – samogłoski trzyę i ą samogłoski nosowe samogłoskę otrzymasz,Gdy połączysz wszystkie te litery. Będzie to samogłoska „o”!W trzeciej klasie przy okazji wprowadzania warstw lasu, można wykorzystać wierszyk"Las wita nas"."Las wita nas"Wysokie drzewa –konary i gałęzie w niebo strzelają,podszyt – młode drzewa i krzewy tu wyrastają,runo – mchy, paprocie, grzyby i jagódki tę warstwę tworzą, ściółka – tu gałęzie i stare liście się płożą. Małgorzata Barańska WCHODZI, WCHODZI STACH NA DACH – 103 wierszyki i zabawy kształcące motorykę, koordynację ruchową i ruchowo-słuchową Wierszyki i zabawy z tej książki powstały z myślą o przedszkolakach, uczniach najmłodszych klas, a także nieco starszych dzieciach, które mają szczególne potrzeby edukacyjne wynikające z różnych form niepełnosprawności. Podczas zabawy z rymowankami dzieci ćwiczą przede wszystkim koordynację ruchową. Ponadto rozwijają uwagę i pamięć słuchową. Kształtują poczucie rytmu, poznają nowe wyrazy oraz ich rymy. Uczą się bawić słowami, a także rozwijają poczucie humoru. Rymowanki i zabawy podzielono na pięć grup: wierszyki ilustrowane ruchem, wierszyki z rytmicznymi ruchami i gestami, z zabawami w kole, z zabawami paluszkowymi, wierszyki wyliczanki. Obejrzyj książkę: {"type":"film","id":290713,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Wielki+Stach-2007-290713/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Wielki Stach 2009-05-19 21:19:46 Przed czym? Przed gwałtem w więzieniu. O tym jest ten bzdurny film. Zastanawiam się, kto wpuścił tę zawstydzającą żenadę do polskich kin. Chyba ktoś pozbawiony odrobiny dobrego smaku. Rob Schneider grywał kiedyś w zabawnych komediach, tutaj sięgnął dna. Dzyzys ocenił(a) ten film na: 4 oscar_4 Ten film jest zabawny, ale jak mowil moj poprzednik jest tam zero logiki Dzyzys ocenił(a) ten film na: 4 oscar_4 a niektore sceny sa tak glupie ze ogladac sie ich nie da oscar_4 naucz sie czytać muflonie. tylko debil ogląda film, którego nie zna tytułu, a jeżeli się o nim do tego wypowiada to właśnie wtedy możemy mówić, że ktoś sięgnął dna i to jesteś ty malutka dziewczynko. leniu_86 Słyszałeś głąbie o parafrazie? Polecam "Słownik wyrazów obcych". użytkownik usunięty oscar_4 Były momenty że się na plusMistrz był spoko i miał fajne jazdy z treningiem ;)Ogólnie film dobry do momentu jak Stan chce zmienić więźniów na jest mało śmiesznie i często rozumiem że to zwariowana komedia ale są momenty realistyczne,gdzie wszyscy zachowują się jak należy(Momenty jak z skazani na Shawshank ) a później jest naciągana i kiczowata resocjalizacja mi się to kłóci z ogólną koncepcją filmu gdzie mamy fajną komedyjkę z zaraz po tym sceny tańczących więźniów czy jakichś dennych gadek w tylu"myślałem że jesteś inny"Po prostu kolejna komedia z typu "trochę o chujach,trochę o murzynach,głupie miny i już jest śmiesznie"Od mnie 7 na 10

stach i strach wiersz klasa 3