Na pierwszy rzut oka ważne jest, aby mieć dokładną gotówkę. Karty kredytowe i inne czeki są niedozwolone. Podana wiza jest zwykle ważna przez okres 3 miesięcy. Co więcej, jest to korzystne, ponieważ daje odwiedzającym szansę powrotu do Kenii z Ugandy lub Tanzanii bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat. Podróżowanie z Kenii. Jeśli planują Państwo wyjazd z Kenii do innego kraju, w którym warunkiem wjazdu jest przedstawienie ujemnego testu PCR Covid-19, lub chcą Państwo przejechać przez miejsce docelowe wymagające takiego testu, będą Państwo musieli udać się do laboratorium badawczego, wykonać test i zweryfikować go za Żal tylko, że lwy na wolności można spotkać tylko na safari w Kenii lub Tanzanii. I tak są to specjalnie stworzone parki i rezerwaty, więc nie jest to tak na prawdę całkiem dzikie środowisko lwów. Jeśli jednak ktoś z was pamięta film "Król Lew" Disney'a to znaczy, ze urodziliście się w dobrym momencie ;). Wycieczka do Tanzanii to doskonała propozycja dla współczesnych awanturników, którzy poszukują nowych bodźców oraz wrażeń. Tym samym osobom z całą pewnością przypadnie do gustu podróż do Kenii. Afryka bywa prawdziwie zaskakująca — jednak nie musisz nam wierzyć na słowo, zachęcamy do zweryfikowania tych słów osoboście! Może być ono jednak potrzebne, jeśli planujesz wyjechać z Kenii do innych krajów afrykańskich (np. do Tanzanii) lub przybyć do Kenii z innego kraju afrykańskiego. Warto pamiętać, że na wybrzeżu kenijskim oraz w zachodniej części kraju występuje całoroczne zagrożenie malarią, więc turystom wybierającym się w te regiony KENIA TANZANIA - z trekinigiem na Kilimandżaro. KLUBOWICZE – zniżka 5 % ( od ceny w złotówkach). Plan wyprawy jest autorskim programem Mirka Czwaczki, przygotowanym dla BP „Supertramp”. Zapisy do miesiąca przed wyjazdem lub do wyczerpania wolnych miejsc. Kenia i Tanzania to raj pełen dzikich zwierząt, które trzeba zobaczyć. . Co warto zobaczyć w Zanzibarze?Zanzibar to stolica i największe miasto wyspy o tej samej nazwie, która jest częścią archipelagu, również nazywającej się tak samo. Znajduje się na terytorium Tanzanii. Zanzibar położony jest na zachodnim wybrzeżu wyspy, pozwala więc korzystać z uroków bajkowych plaż o białym piasku i Oceanu Indyjskiego, którego kolor w tym miejscu jest obłędnie lazurowy. Pamiętaj o kremie z filtrem i kapeluszu! Najbardziej reprezentacyjną ulicą w mieście jest nadbrzeżna aleja, ciągnąca się od portu aż po kraniec zanzibarskiego cypla, miejsca, które upodobali sobie hotelarze. Wzdłuż niej ustawione są najpiękniejsze i najbogatsze budowle. Mówiąc o ulicy, warto wspomnieć, że w Zanzibarze obowiązuje ruch lewostronny i że samochody prowadzą tu raczej wyłącznie mężczyźni. Na Zanzibarze, a co za tym idzie, także w jego stolicy, przez cały rok jest ciepło. Od marca do czerwca trwa tu jednak pora deszczowa i to jedyny okres, w którym raczej nie polecamy podróży w tym kierunku. Najlepsza pora? Od grudnia do marca, wtedy jest tu najcieplej, a równocześnie nie ma tylu turystów, ilu w okresie od lipca do września. Najstarsza dzielnica – Kamienne miasto – została wpisana na Listę światowego dziedzictwa kulturowego i zdecydowanie warta jest odwiedzenia. Aby poczuć jej klimat, wystarczy spędzić w niej jeden dzień, choć z pewnością nie odkryjesz wtedy jej wszystkich niesamowitych zakamarków. Tutejsza architektura to prawdziwa mieszanka wpływów – arabskich, europejskich i afrykańskich. Koniecznie wybierz się na tradycyjny bazar i odpocznij w otoczeniu zieleni w ogrodach miejskich. Bardzo ciekawy jest także Pałac Sułtana, dziś pełniący funkcję muzeum, znajduje się przy Nyumba Ya Moto. W Zanzibarze jest przynajmniej kilka miejsc, do których warto zajrzeć, aby coś zjeść. Popularnymi miejscami są 6 Degrees South Grill and Wine Bar przy ulicy Shangani, Taarab przy ulicy Shanghani oraz Lukmaan przy ulicy Mkunazini. Wszystkie te restauracje znajdują się w Starym Mieście i oferują dania kuchni afrykańskiej. GLEN 2014: roczny cykl edukacji globalnej ze stażem w Kenii lub Tanzanii Polska Akcja Humanitarna poszukuje osób, które rozpoczną co najmniej roczną współpracę z zespołem edukacji PAH w ramach programu GLEN: pojadą na międzynarodowe szkolenia, 3-miesięczny staż w Kenii lub Tanzanii i będą realizować projekty z zakresu edukacji globalnej. Zgłoszenia przyjmowane są do 7 stycznia 2014 roku. GLEN to program, w ramach którego młodzi Europejczycy: – uczestniczą w międzynarodowych szkoleniach na temat edukacji globalnej, – odbywają 3-miesięczny staż w krajach globalnego Południa (w 2014 roku Polacy pojadę do Kenii i Tanzanii), – prowadzą działania edukacyjne z zespołem edukacji Polskiej Akcji Humanitarnej po powrocie. Program skierowany jest dla osób w wieku 21-30 lat. Seminaria wprowadzające odbędą się w kwietniu i czerwcu, a staże między lipcem a październikiem 2014 roku. Wolontariacka współpraca z zespołem edukacji PAH zaplanowana jest na rok po powrocie ze stażu. W 2014 roku PAH oferuje dwa staże w Kenii oraz jeden w Tanzanii. Staż w Tanzanii jest przeznaczony dla osób z zacięciem biznesowym lub młodych projektantów. Stażyści/tki pracować będą w stowarzyszeniu TanCraft w Tanzanii, które zajmuje się wsparciem dla małych i średnich przedsiębiorstw w sektorze rzemieślniczym. Zadaniem stażystów/ek będzie pomoc w tworzeniu blogów, kont w serwisach społecznościowych i innych internetowych platform marketingowych ułatwiających sprzedaż, pozyskiwanie funduszy i współpracę. Zespół GLEN będzie również prowadził regularne zajęcia z technologii informacyjnych, koncentrując się na podstawowych umiejętnościach obsługi komputera (arkusze kalkulacyjne, e-mail, serwisy społecznościowe itp.) oraz będzie dzielił się pomysłami w zakresie projektowania i recyklingu. Drugi staż to propozycja przede wszystkim dla osób lubiących pracę w środowisku wiejskim, zainteresowanych rolnictwem organicznym oraz badaniami. Staż odbędzie się w kenijskiej organizacji KOMHEC, której celem jest poprawa zdrowia publicznego poprzez skupienie się na warunkach życia środowisk najmniej uprzywilejowanych. Do zadań stażystów/ek będzie należało przede wszystkim przeprowadzanie badania potrzeb społeczności wśród rolników w zakresie rolnictwa organicznego. Wyniki badań będą następnie udostępniane kluczowym zainteresowanym stronom i agencjom pracującym nad opracowywaniem odpowiednich przyszłych projektów. Stażyści/tki będą także pracować z rolnikami oraz pracownikami KOMHEC przy przygotowywaniu obornika oraz kompostu. Z kolei trzeci ze staży odbędzie się w stolicy Kenii – Nairobi. Uczestnicy/czki programu GLEN pracować będą z podopiecznymi organizacji MYSA ze slumsu Mathare. Będą kształtować wśród młodzieży umiejętności filmowe i fotograficzne w ramach programu „Shootback”. Ponadto stażyści/stki staną się mentorami uczniów/uczennic i będą nadzorować ich prace, a także aktywnie uczestniczyć w przygotowaniach najważniejszych wydarzeń „Shootback”. Drugim celem stażu jest wsparcie codziennych działań programu „Shootback”, obejmujące utrzymanie w odpowiednim stanie ciemni fotograficznej i wyposażenia technicznego, pomoc w zadaniach PR oraz pisaniu projektów. Na każdy ze staży jadą dwie osoby (jedna z Polski oraz jedna z Niemiec lub Czech). Po powrocie ze staży uczestnicy/czki wolontariacko współpracują z zespołem edukacji PAH przez co najmniej rok. Staż jest jedynie elementem przygotowawczym do działalności edukacyjnej po powrocie. Wszelkie informacje o rekrutacji można znaleźć na stronie: Ideę programu przedstawia także materiał TV UMK: Termin przyjmowania aplikacji mija 7 stycznia 2014 roku. Lista słów najlepiej pasujących do określenia "gazela z Tanzanii":TOMIMOZAMBIKANTYLOPAIMPALAARIELGERENUKSZPRINGBOKORYKSGARNADŻEJRANZOOSSAKSPRINGBOKSARNASAFARIRUDOLPHPOLOWANIEOSKARDONYKSOKAPI Kończę pisać wrażenia z podróży do Kenii i Tanzanii. Niemal trzy tygodnie minęły w mgnieniu oka. Fotograficzna podróż do Afryki dobiega końca. Zostało tylko parę chwil spędzonych w samolocie do Polski. Wszystkie cele zrealizowane. Wulkan Ol Doinyo Lengai zdobyty, flamingi nad jeziorem Natron w Tanzanii sfotografowane, graficiarze z Nairobi uwiecznieni na zdjęciach. Ich praca też. Marzenie o ujrzeniu Kilimandżaro w całej okazałości spełnione. Pocztówkowe zdjęcie Kilimandżaro ze słoniem w Parku Narodowym Amboseli wykonane. Nosorożce w Parku Narodowym Jeziora Nakuru zobaczone. Zdjęcia polujących bielików i zimorodków wykonane nad jeziorem Naivasha. No i przede wszystkim te niesamowite spotkania z przyrodą w rezerwacie Masai Mara. Wspaniałe sceny z antylopami gnu przekraczającymi rzekę Talek, polujące i leniuchujące lwy, stada gepardów, słoni, antylop i żyraf, a do tego długo wyczekiwany lampart. Widok z kempingu Julia’s River na rezerwat Masai Mara Uwielbiam afrykańską przyrodę. Co tu więcej napisać. To w końcu była afrykańska podróż moich marzeń. Zabiorę też kiedyś w taką podróż Mateuszka, bo bardzo chcę mu pokazać wspaniały świat afrykańskich zwierząt. Bardzo za nim tęsknię. Jeszcze tylko kilka chwil i opowiem mu o wszystkim, co widziałem. Nie mogę się doczekać, żeby go uściskać i wziąć w ramiona. Świat przesuwa się pode mną, a w zasadzie to ja przesuwam się ponad łąkami, górami, dolinami i polami. Jeszcze tylko nieco ponad godzinę. Cieszę się już na myśl o spotkaniu z Matim. Cieszę się też na myśl, że po raz kolejny mogłem doświadczyć wspaniałej Afryki. To była prawdziwa afrykańska podróż moich marzeń. Z niecierpliwością czekam na kolejną. A tymczasem już za chwilę lądowanie w Polsce i zapewne łzy wzruszenia gdy zobaczę Mateuszka. Zdjęcia i wspomnienia z podróży do Kenii i Tanzanii W galerii znajdziecie zdjęcia z podróży do Kenii i zdjęcia z podróży do Tanzanii. Wszystkie odcinki relacji z podróży można przeczytać na blogu z podróży do Kenii i Tanzanii. Informacje praktyczne i wskazówki przed podróżą do Kenii i Tanzanii Przed podróżą do Kenii i Tanzanii warto zerknąć na kilka wskazówek ułatwiających planowanie wyjazdu. Sprawdźcie jak zaplanować podróż do Afryki, gdzie znaleźć tanie bilety, co spakować, ile kosztuje safari w Kenii oraz jaki jest koszt trekkingu na Ol Doinyo Lengai. Album fotograficzny ze zdjęciami z Kenii i Tanzanii Jeśli zainteresowała Cię moja relacja z podróży polecam też album fotograficzny „W drodze na najwyższe szczyty Afryki” (jestem jego autorem!) ze zdjęciami z różnych państw Afryki (również z Kenii i Tanzanii). Znajdziesz w nim również sporo informacji praktycznych, wspomnienia i ciekawostki na temat wędrówek po afrykańskich górach, safari i podróżowaniu po Afryce. Oczywiście są w nim też obszerne fragmenty poświęcone górom i podróżowaniu po Kenii i Tanzanii. Jakiś czas temu podawałam Wam przepis na “Najlepszy Murzynek łyżką mieszany“. Była to wersja dla początkujących lub dla osób z małą ilością czasu, ze względu na szybki sposób wykonania (wymieszanie wszystkich składników łyżką). Takie wykonanie dodatkowo minimalizowało praktycznie do zera możliwość wystąpienia zakalca. “Murzynek łyżką mieszany” charakteryzuje się tym, że nie jest taki puszysty i delikatny, jak Ciasto Murzynek, które wykonamy wg. dzisiejszego przepisu. Dzisiaj bowiem chciałam Wam przedstawić przepis dla osób bardziej zaawansowanych. Przepis, który wymaga trochę czasu i dokładnego trzymania się receptury. Bo to właśnie od tego zależy sukces. Sekretem bowiem jest długie ucieranie składników (temp. pokojowej) i dodawanie ich w małych ilościach, na przemian (wszystkie szczegóły znajdziecie w przepisie poniżej). Absolutnie nie możecie niczego przyspieszać, bo wtedy zafundujecie sobie pysznego zakalca. Dzisiejsze Ciasto Murzynek, to najlepszy Murzynek na świecie! Delikatny, puszysty, wilgotny. Murzynek wykonany tą metodą, to jedne z tych ciast, o które trwają bójki kiedy zostają ostatnie kawałki. Obowiązkowo z czekoladową polewą! Taki Murzynek to ciasto, które z każdym dniem staje się lepsze, więc świetny jest na wszystkie imprezy, do których wcześniejsze przygotowania są bardzo pożądane. Spróbujcie Murzynka drugiego, a nawet trzeciego dnia, to zobaczycie o czym mówię 🙂 (pamiętajcie tylko, żeby go szczelnie przechować w plastikowej torbie, bo inaczej wyschnie). Składniki na Ciasto Murzynek: 350 g mąki pszennej 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia 2 łyżki dobrego kakao bez cukru (używam DecoMorreno) szczypta soli (używam domowej soli waniliowej) 125 g masła 82% tłuszczu w temp. pokojowej 190 g cukru 2 jaja 1 szklanka (250 ml) mleka 250 g dżemu owocowego niskosłodzonego bez pestek (np. z czarnej porzeczki, truskawkowego, wiśniowego) Składniki polewy do murzynka: 100 g czekolady mlecznej 50 g czekolady gorzkiej odrobina mleka (mniej jak pół szklanki – ilość jest bowiem zależna od konsystencji polewy) Przygotowanie murzynka: Mleko, jaja i masło powinny mieć temperaturę pokojową, więc należy je odpowiednio wcześniej wyciągnąć z lodówki (np. godzinę wcześniej). Piekarnik nagrzać do temperatury 170-175°C* (grzałka góra-dół). Metalową formę z kominem do babki wysmarować odrobiną masła i oprószyć np. bułką tartą (strzepując nadmiar). Mąkę przesiać do miski wraz z sodą, proszkiem i kakaem. Dodać szczyptę soli i wymieszać wszystko łyżką. Odstawić na bok. Jaja wbić do kubka i roztrzepać widelcem. Masło utrzeć z cukrem na białą, puszystą masę (do momentu, aż większość cukru się rozpuści). Może to potrwać 5-10 minut lub dłużej. Nie przerywając ucierania dodawać po 1 łyżce roztrzepanych jajek w odstępach ok. 5 sekundowych (kolejna partia ma się dodać, kiedy wcześniejsza się wmiesza w ciasto). Nie przerywając ucierania dodawać partiami na przemian mleko oraz wymieszaną mąkę z resztą suchych składników, zaczynając i kończąc na mące (ja dodaje najpierw czubatą łyżkę mąki oraz wlewam odrobinę mleka, a następnie czekam, aż dodane składniki wmieszają się w masę – ok. 7 sekund. Dopiero wówczas dodaję kolejną partię mąki oraz mleka. Powtarzam te czynności, aż do wykończenia składników, na mące kończąc.) Na samym końcu wmieszać dżem, miksując bardzo krótko – tylko do połączenia składników (dodanie dżemu zacznie uaktywniać sodę, więc ważne jest aby murzynka szybko wstawić do nagrzanego pieca). Ciasto na murzynek przelać do formy. Wygładzić wierzch, a następnie jednym posunięciem łopatki lub noża, naciąć masę wzdłuż środkowego okręgu (dzięki temu, ciasto będzie równo rosnąć i właśnie w tym miejscu zacznie rosnąć ku górze). Można uderzyć lekko (z 1 cm wysokości) 1-2 razy formą z ciastem o zabezpieczony blat, aby pozbyć się ewentualnych pęcherzyków powietrza w środku ciasta. Wstawić od razu do nagrzanego pieca i piec ok. 40 minut lub dłużej do momentu, gdy włożony patyczek w środek ciasta wyjdzie czysty (czyli bez ciasta na końcówce).Sekretem udanego murzynka jest to, aby go nie wysuszyć zbyt długo w piecu**. Ciasto Murzynek koniecznie przechowywać w plastikowej torbie (lub owinięty folią spożywczą), szczelnie zamknięty. ** Poniżej zdjęcie pokazujące, jak czas pieczenia wpływa na wygląd murzynka (przepis na Murzynka – duża blacha).Murzynek musi być upieczony w punkt. Pieczony za krótko będzie bardziej zbity z widoczną linią zakalca (ale za to będzie pyszny, szczególnie na drugi dzień, więc jeśli tylko 1-2 mm linia Wam nie przeszkadza wizualnie, to się nią nie przejmujecie – następnym razem przytrzymajcie ciasto parę minut dłużej), a pieczony za długo za bardzo wyrośnie, będzie suchy, będzie się kruszył i będzie mało smaczny. Murzynek idealnie upieczony to taki pośrodku, czyli delikatnie wyrośnięty bez linii zakalca, ale wciąż wilgotny i mięsisty. Pamiętać należy, że każdy piekarnik piecze inaczej. Dlatego moje czasy mogą niekoniecznie odpowiadać Waszym. * Każdy piekarnik grzeje inaczej i okazuje się często, że temperatura którą ustawicie na pokrętle różni się od temperatury w piecu. W przypadku mojego piekarnika, ustawienie na pokrętle np. 180°C dawało mi temperaturę 190-195°C! Dlatego jeśli macie możliwość to sprawdźcie, jaka temperatura panuje u Was piecu i czy przypadkiem Wasze piekarniki nie pieką zbyt mocno. Ja ustawiam pokrętło swojego piekarnika tak, aby temperatura w piecu wahała się w przedziale 170-175°C. Przygotowanie polewy: W dużym rondlu zagotować wodę w takiej ilości, aby położona na nim żaroodporna miska nie dotykała powierzchni wody. Do miski włożyć połamaną czekoladą mleczną i gorzką. Rozpuścić (rozpuszczamy w tzw. kąpieli wodnej). Dodać z 2-3 łyżki mleka i mieszać do uzyskania błyszczącej, lejącej się polewy. Jeśli po wlaniu mleka czekolada Wam się zbije lub sproszkuje, dolejcie trochę więcej mleka, aż się ponownie rozpuści. Ostudzone Ciasto Murzynek polejcie gorącą polewą. Oceń przepis! Średnia: 4,99 (795 głosów) Opcja dostępna tylko dla zalogowanych użytkowników. ZALOGUJ

murzynka z kenii lub tanzanii